www.jestesmypro.fora.pl

Severus Snape

<On spojrzał na nią> coś mi się wydaje, że ja już nie mogę, zjadłem jeden kawałek i mam dośc..A nie mogę przytyć, bo jak ja bym wtedy wyglądał?

Lily Evans

Nie przesadzasz, Sev? Napewno nie utyjesz... chyba że kupiłeś największy rozmiar swoich szat i większych nie ma... tzn szerszych w pasie.. <parsknęła śmiechem>

Severus Snape

Będę wyglądać jak jakaś piłka...choć <po dluższym zastanawieniu> wszystkie szaty praKtycznie za sobą ciągnę..ale przytyć? nie w moim stylu

Lily Evans

Jak uważasz... tylko co zrobię zresztą... Dolać Ci soku? <mysli co z resztkami>

Severus Snape

Soku zawsze i wszędzie..a z resztkami? Może jak masz psa dasz psu?

Lily Evans

Proszę <nalewa>... Nie mam psa...

Severus Snape

To sie pokruszy i ptakom zaniesie albo coś się wymyśli...

Lily Evans

Wrzucę do kosza na śmieci i przyjedzie mugolska śmieciarka i wyrzuci... Laughing

Severus Snape

buhaha, jak jeszcze nie chodziłem do Hogwartu, to jeden taki z mojej ulicy jeździł na...czekaj na desce z kółkami i tak się rozpędził że wpadł do owej śmieciarki...Brechałem się z niego, zresztą nigdy się nie trawiliśmy

Lily Evans

Hahaha

musiało to nieźle wyglądać <prawie zakrztusiła się sokiem>

Severus Snape

I wyglądało...Gość póżniej spędził dwie godziny w łazience odpicowując się...O nim chodziły po tym opowieśći..

Lily Evans

Hahahaha <parsknęła śmiechem> <zaklęciem resztki pizzy pojawiły się w koszu> <polewa soczku sobie jak i Sevowi>

Severus Snape

Lily Evans

Oh... skończył się sok... <stwierdziła potrząsając kartonikiem>

Severus Snape

Na rogu jest nocny,można skoczyć..